2011/06/21

harmonia / szczęście*


*podobno ten stan nazywa sie harmonią albo nawet i szcześciem. w moim przypadku jest to na tyle rzadkie zjawisko, ze zdecydowałam się je odnotować w czasie i przestrzeni; a coruña, 20/06/11

note to self: by zachować spokój umysłu należy czasem także zachować radość. w sobie.

2011/06/14

prawie



Wystawa „Melano – Menthal Photography – Touches of Light/Skin” to cykl fotografii przedstawiających przede wszystkim kobiety i dziewczynki o włosach koloru miedzi i blond w różnych odcieniach, od bardzo jasnego do płomiennie „tycjanowskiego”. Postaci na zdjęciach wystawione są na silne promienie śródziemnomorskiego słońca. Co ludzie o tak delikatnej cerze tu robią? Doron Rabina pisze o fotografii Sharon Bareket: Jasna karnacja, przeźroczyste rzęsy, oślepione słońcem spojrzenie z pod prawie zamkniętych powiek,wyraźnie należą do innej strefy klimatycznej… Jak negatyw, ich skóra nie jest w stanie obronić się przed silnym światłem. Fotografie Baretek doprowadzają do spotkania pomiędzy „ciałem” i „światem zewnętrznym” jako wydarzenia poza czasem i miejscem. Ekstremalna białość ciała przedstawionych postaci szuka cienia. One same nie przywiązują się do miejsca, są bardziej obrazem potrzeby ucieczki ze scenerii zdjęcia…

<klik>

2011/06/13

2011/06/07

wino jest dobre...


...dla serca;)          
[update: ...ale słabo obrazek wyszedł, nie widać suwaka na głowie serca :/ ]

2011/06/02

kutasiki (czyli się frędzle) przyozdabiały lokalsowy autobus*























* autobus relacji otavalo-quito; w tle kawałek ekwadorskiej stolicy;)
** to już ostatni obrazek w ramach relacji z dalekiego kraju. następna wycieczka (choć nie tak daleka) za niecałe trzy tygodnie! countdown has started!

rajska plaża i barak [czyli jeszcze z galapagos]























rajska plaża, isla isabela, galapagos


























rajski barak, baltra, galapagos

zakupy w ekwadorze. czyli cywilizacja ;)























...papierosy na sztuki to standard...
























...dewocjonalia i trumny prosto z ulicy jak widać także...






















...wszelkie słodycze hołmmejd łatwo dostępne w przydrożnych kioskach (albo prosto od sprzedawców włażących bezczelnie do autobus niemal ze Wszystkim w ofercie...). uwagę winny zwrocić drewniane pudełeczka. otóż jest w nich marmolada. tak, taka hołmmejd:)






















...jeśli w miejscu x występują toalety (wszystko jedno czy płatne czy nie), papier toaletowy nabywa się zazwyczaj zupełnie odrębnie ;)























...a z kolei za obrócenie "drzwi obrotowych" celem dostania się na peron dworca autobusowego (pociągi, a właściwie ich brak w ekwadorze to zupełnie inna historia...) i dostania się do autobusu należy uiścić opłatę (wysokość zależna od dworca. czasem płatna osobno - jak wskazane powyżej, czasem dolicza się ta opłatę do ceny biletu autobusowego)

bbbbbridge


























...podobno było stąd całkiem blisko do źródeł amazonki. całkiem możliwe, że naprawdę rzut beretem zaczynała się Prawdziwa Puszcza. z całą pewnością powiem, że podobało mi się niesamowicie, nawet jeśli zwisający most był nieczynny z uwagi na naprawę (no i tak lało, że pewnie nie dałoby się spokojnie iść przez niego... opcje typu indiana jones grasiiiiiiiiiiiisssssss)

galapagos czyli ścisły rezerwat*















 























...można tam bardzo profesjonalnie (jak widać) zbadać m.in. krew i mocz...























...wypić inca colę; btw. kiedyś to był taki piękny przykład nieugiętości marki lokalnej (w tym przypadku wobec coca coli), a teraz co...? :/























...można też w razie potrzeby napić się ziółek. ciekawe jest to, że na wyspach (i w kontynentalnej części kraju) na trawienie tudzież wiele innych mniej lub bardziej interesujących przypadłości, lokalsi zapodają sobie np oregano (!) albo nie tak w sumie popularną u nas werbenę (w języku lokalsów nazywana hierbą luisą)...

warto też wspomnieć o tym, jak pije się w ekwadorze kawę rozpuszczalną (bo normalną ziarnistą kawę galapagos na ten przykład;) wytwarza sam!). ...mianowicie podgrzewa/zagotowuje się mleko, a dopiero do takiego goracego mleka dodaje się kawę rozpuszczalną, po czym cała mikstura zostaje wymieszana i wypita.































...ale pod żadnym pozorem nie można się rzucać na zwierzątka.. nie wolno! ani tym bardziej karmić....! bo nigdy nie wiadomo co lokalsowemu żyjatku może zaszkodzić lub też spowodować wyrośnięcie trzeciego skrzydła (tak na przykład)....





























...można też recyklingowo i eco friendly pozbyć się starych bateryjek...























...a z ulicy zgarnąć części starego kompa ;)

w quito mówią po angielsku* i mają poczucie humoru**























* noooo... trochę, a w każdym razie bardziej niż w pozostałej części kraju
** w ramach mojego poczucia uzupełniam relacje z am płd po ponad 2 miesiącach;)