2011/01/03

moja pierwsza książka kucharska!


i tak naprawdę nie byle jaka, bo podróżnicza! na dobry początek wędrować będę przez bułgarię/chorwację/francję/grecję/hiszpanię/włochy/egipt/tunezję/maroko i węgry... w takim układzie zima może trwać jeszcze trochę ;)
ach! no i w końcu będę się musiała dowiedzieć gdzie w warszawie wszelkie składniki (nazwijmy je egzotycznymi) można dostać... relatywnie tanio i w szerokim asortymencie.
...strzec się trzeba, będę gotować, piec i smażyć :)

2 comments:

  1. super :D prosimy o relacje z foteczkami a najlepiej degustacją, choć to może być trudne na odległość.

    ReplyDelete
  2. hmmm... chcę zacząć od czegoś łatwego, nie na darmo mam dwie lewe rączki :)
    to może być: a) zabawne, b) przerażające, c) bardzo twórcze, d) wszystko razem, e) i jeszcze więcej!

    zapraszamy na weekend z gotowaniem :P

    ReplyDelete