2010/12/16

na żale, że wcale i na tak dalej (śnieg)



bohater pierwszego planu wiecznie uśmiechnięty. nie straszne mu śnieg ani mrozy! tymczasem ja marznę przeokrutnie i grzeję się ciepłym winem i gorącą herbatą (niekoniecznie jednocześnie) ostatnio odkrywająć uroki CS i poznając ludzi z najdziwniejszych zakątków świata. dowiaduję się też, że np baaaaardzo ekonomiczna podróż z australii do warszawy może trwać 80 h z atrakcjami typu 24 godzinna przesiadka w kuala lumpur itd :)

No comments:

Post a Comment