...
wędrując ulicami ano poli, tj wyższej części salonik, poza obfacaniem okolicy, murali, budynków trawionych upływem czasu i tych zabytkowych, które mniej lub bardziej szczęśliwie przetrwały, dotarłam do malusieńkiej lokalnej cukierni. znajomość angielskiego u pana sprzedawcy nie występowała, w związku z tym przypadkowy stały klient został wciągnięty w wyjaśnianie mi który słodycz jest który i dlaczego :) nie dowiedziałam się ni połowy z interesujących mnie rzeczy, ale i tak było zacnie.
po kolei:
01 całe stada bliżej niezidentyfikowanych przed zakupem/wyborem słodyczy
02 francja-elegancja, żal otwierać i porzucać pudełeczko;)
03 system nie-rozpuszczania dokumentnego słodyczy :)
bolą , szczególnie po świętach :P
ReplyDelete...spoko spoko, zatęsknisz :)
Deletea grecko/tureckie słodycze to taki hmmm czysty cukier?