apdejt (23.05.2007): Ania Jopek powiedziała kiedyś, że swoboda w muzyce jest dla niej najważniejsza, że gdyby miała wyjść co wieczór na scenę i zagrać materiał z płyty 1 do 1, to to by ją chyba zabiło... jeśli wcześniej wszystkie możliwe znaczenia tego, o czym mówiła nie były mi znane, to ośmielę się rzec, że dziś już wiem, że każde odtwarzanie materiału 1 do 1 znów i znów może zabić...
Amen... ;)
ReplyDeletesheeeeeeeeesh...
ReplyDeletemłodsza księgowa?
-> maryś.
ReplyDeletepóki co tak.
ale mam odruch "hilfe hilfe!"
/opcjonalnie: "ayudame!"